Dzisiaj ponownie odwiedziłem Izę. Gdy przyszedłem z nią do domu, to Iza wzięła klucz do garażu i poszła ze mną po rower. Kiedy zaczęliśmy robić drugie kółko wokół domu ,to przed nami pojawiła się z nikąd dziura. Nie zdążyliśmy wyhamować i wpadliśmy w nią. Znaleźliśmy się w fabryce zabawek. Małe krasnoludki które pracowały w fabryce chciały poprosić nas o przysługę. Mieliśmy wymyślić jakąś nową zabawkę, a za to krasnoludki dadzą nam dużo, dużo zabawek. Zgodziliśmy się oczywiście i zaczęliśmy myśleć. Po jakimś czasie Iza wymyśliła lalko-robota który chodzi, pierze, sprząta, myje, tańczy, gotuje i usypia. Krasnoludki były bardzo szczęśliwe podziękowały nam i dały zabawki. Gdy byliśmy na górze nie mieliśmy zabawek ale mieliśmy wielkie wspomnienie.
Iza Krzyzińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz