środa, 27 kwietnia 2011

Przygoda w zamku

Kiedy dzisiaj wychodziłem z Oliwią ze szkoły, to przed drzwiami szkolnymi pojawiło się tornado i nas wciągnęło. Po chwili znaleźliśmy się przed ogromnym zamkiem, który stał na wielkim wzgórzu. Gdy weszliśmy do zamku, to przed nami pojawił się duch i zaprosił nas do swojej komnaty. W tej komnacie było dużo złotej biżuterii, która pięknie lśniła. Już chcieliśmy jej dotknąć, jednak duch nam zabronił. Gdy duch na chwilę zniknął, to my wzięliśmy kilka pierścionków na pamiątkę i schowaliśmy do małego plecaka. Po chwili pojawił się duch i był zły. Nagle zrobiło się ciemno. Tak ciemno, że nie było nic widać. Kiedy się rozjaśniło okazało się, ze znowu jesteśmy przed szkołą, ale niestety plecak jest pusty.
Oliwia Sokołowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz