piątek, 11 marca 2011

W mieście duchów

Gdy byliśmy u Oliwii opowiadaliśmy sobie o duchach. Wtem nagle coś nas wciągnęło tak, że znaleźliśmy się w mieście duchów. Wszystko było szare. Strasznie się baliśmy, ale byliśmy strasznie ciekawi co będzie dalej. Ruszyliśmy w drogę. Szliśmy, szliśmy, aż doszliśmy do końca świata. Spotkaliśmy tam dużo, chyba ze sto duchów. Nie baliśmy się, bo wiedzieliśmy, że to tylko opowieść. Opowiadaliśmy długo, tak długo, że nie zauważyliśmy kiedy nadeszła noc. Zrobiło się nam trochę strasznie, ale duchy pożegnały się z nami i odeszły. Nikomu o tym nie opowiadaliśmy, bo i tak nikt by nie uwierzył. To była wspaniała a zarazem straszna przygoda.
Oliwia Nurek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz