czwartek, 2 czerwca 2011

Smok

To ja wasz ulubiony Uszatek. Posłuchajcie mojej przygody u Karola. Pewnego dnia Karol zaprowadził mnie w dziwne miejsce. Była to jaskinia. Szliśmy tak sobie chyba z godzinę, nagle słyszymy dziwne odgłosy. Podchodzimy, patrzymy, a to smok sobie śpi w najlepsze. Nagle obudził się zaczął ziać ogniem. Zaczęliśmy uciekać, a on za nami. Już prawie nas miał, gdy nagle wpadliśmy do jakiejś dziury. Było ciemno i tak ponuro, wtedy zaczęliśmy się bać, ze tu zostaniemy na zawsze. Dziwne dźwięki zwróciły naszą uwagę. To był mały świetlik. Wskazał nam drogę do wyjścia. Byliśmy uratowani i spokojnie wróciliśmy do domu.

Karol Łowczynowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz