wtorek, 28 września 2010

Przygoda z komiksem

Oglądałem z Uszatkiem komiks i nagle coś nas do niego wciągnęło. Uszatek był Super Misiem a ja Super Człowiekiem. W pewnej chwili Uszatek usłyszał, że ktoś woła o pomoc. Polecieliśmy za tym głosem i zobaczyliśmy małą dziewczynkę przywiązaną do słupa. Nagle pojawił się przestępca i śmiał się tak głośno, że wszystkich bolała głowa tak mocno, że przyszli nam na pomoc. Razem udało nam się tego przestępcę pokonać. Teraz mogliśmy wrócić już do domu. Akurat była kolacja, jak opowiadaliśmy naszą przygodę, to nikt nie chciał nam wierzyć.
Miłosz P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz